PRZYJACIELE – TOKAJ I BEBETO

wpis w: AKTUALNOŚCI |

Dziś Dzień Przyjaciela (09.06.2016) a każdy z nas ma swoich przyjaciół również tych czworonożnych. Ja mam całe stado przyjaciół czterokopytnych ale dziś opiszę dwóch najstarszych, których już nie ma w naszej stajni :(

Tokaj przyszedł do nas razem z Bajką w 1996 roku. Byli jak stare dobre małżeństwo. Tokaj postawny, budowa w typie konia zimnokrwistego ale potrafił zadziwić swoimi umiejętnościami skokowymi. Kiedyś na Hubertusie przeskoczył trabanta a na zawodach halowych w Drzonkowie wyskoczył przez bandę do wyjścia. Siedząca na nim mała Judyta tylko zdążyła schować głowę. To był koń indywidualista – w lesie najbardziej lubił galopować ale najlepiej swoimi ścieżkami. Wszystkie dzieci z naszej stajni uczyły się na nim jeździć – tzw. Koń profesor. Niestety Tokaj podupadł na zdrowiu przez COPD. Żył ponad 30 lat – w październiku 2015 dołączył do Bajki.

Bebeto EHQE0905

 

 

 

 

 

 

Tokaj OGAW9933

Bebeto dołączył do naszej stajni w 1999 roku – tak powstała Wielka Trójca: Bajka, Tokaj i Bebeto. Bebeto przyjechał z Wrocławia, był w treningu u Artura Społowicza i był pierwszym koniem na WKKW dla mojej siostry Kasi. Bebeto był folblutem ale zupełnie go nie przypominał z budowy. Miał wielkie serce- niczego się nie bał, skakał wszystko i dzięki niemu Kasia zdobywała pierwsze doświadczenia w WKKW. Bebeto to był psotnik i lubił np. złapać miotłę i zamiatać a jego najlepszą zabawką była piłka w boksie. Przy czyszczeniu każdego testował i potrafił złapać za ubranie a jak mu się udało to szybko odwracał głowę ze zdziwioną miną „To nie ja”. Bebeto jak każdy folblut kochał galopować i jak się rozkręcił to mógł galopować bez końca. Uczył później dzieci, które startowały też na nim w zawodach. Bebeto odszedł nagle 30.05.2016 roku – nikt się tego nie spodziewał, był to dla nas szok.. Miał 22 lata.

 

Teraz nasza Trójca galopuje razem z innymi końmi po wiecznie zielonych łąkach. Pozostaną na zawsze w naszych sercach.

Karolina Kuflińska